Urodzenie dziecka wiąże się z wieloma emocjami, zmianami w organizmie i powrotem do zdrowia. Zwykle połóg charakteryzuje się częstymi zmianami nastrojów młodej mamy, od radości po smutek, a czasami nawet i depresję. Dodatkowo powrót do domu to zderzenie z dużą ilością nowych obowiązków, w tym opieką nad noworodkiem. Właśnie ze względu na te czynniki dla mam pracujących został przewidziany urlop macierzyński.
Urlop macierzyński – jak to działa?
Prawo do urlopu macierzyńskiego ma młoda mama, która pozostaje w stosunku pracy w momencie urodzenia dziecka. Nie ma znaczenia to jak długo ona pracuje i w jakim wymiarze pracy. Długość urlopu zależy jednak od ilości urodzonych dzieci. Wraz z większą ilością urodzonych dzieci rośnie długość urlopu. Wygląda to następująco:
- Jedno dziecko – 20 tygodni
- Dwoje dzieci – 31 tygodnie
- Trójka dzieci – 33 tygodni
- Czwórka dzieci – 35 tygodni
- Piątka dzieci i więcej – 37 tygodni
Po zakończeniu podstawowego urlopu macierzyńskiego, który trwa 20 tygodni pracownica ma prawo wystąpić o dodatkowy urlop, a następnie o urlop rodzicielski. Łącznie po uzyskaniu wszystkich z nich jest 52 tygodnie (20 tygodni podstawowego, 6 tygodni dodatkowego, 26 tygodni rodzicielskiego) wolnego czasu od pracy, który można przeznaczyć na opiekę nad dzieckiem i przyzwyczajenie się do nowej roli.
Urlop macierzyński jest przyznawany samoistnie po urodzeniu dziecka, nie trzeba o niego wnioskować ani nie można się go zrzec. Istnieje jednak możliwość, po upływie 14 tygodni, do powrotu do pracy, w takiej sytuacji reszta urlopu udzielana jest ojcu dziecka, który od tej pory przejmuje opiekę nad dzieckiem. W przypadku gdy ojciec nie podejmie się opieki młoda mama nie ma możliwości powrotu do pracy.

Urlop macierzyński, a praca zdalna
Zdarza się też tak, że młode mamy czują się na siłach i chcą pogodzić swój urlop macierzyński z pracą zdalną. Nie jest to niemożliwe i nie wiąże się też z przerwaniem urlopu macierzyńskiego ani z zatrzymaniem zasiłku. W trakcie trwania podstawowego urlopu młode mamy nie mogą podjąć pracy o umowę o pracę, ale podjęcie pracy na umowę zlecenie albo umowę o dzieło nie stoi na przeszkodzie.
Chodzi o to, że jeżeli pracodawca zleci pracownicy część obowiązków, na przykład prowadzenie księgowości, w formie zdalnej konieczne jest podpisanie umowy zlecenia albo umowy o dzieło. Zmniejszenie zasiłku nastąpi, gdy młoda mama, która przebywa na urlopie macierzyńskim podejmie się umowy o pracę u swojego pracodawcy (nie może to jednak być pełny wymiar czasu). Wtedy proporcjonalnie zostanie zmniejszony zasiłek.
Kolejnym dobrym rozwiązaniem dla mam, które w takcie swojego urlopu macierzyńskiego chcą sobie dorobić jest założenie własnej działalności gospodarczej. W żaden sposób nie wpływa to na przerwanie urlopu ani nawet na obniżenie zasiłku, co więcej młode mamy zakładające swoje działalności mają wiele ulg na przykład:
- Składki na ubezpieczenie rentowe i emerytalne opłacane są z budżetu państwa
- Opłacana jest tylko składka zdrowotna (około 300 zł miesięcznie)
- Opłacany jest też podatek VAT, ale tutaj można ubiegać się o zwolnienie z jego opłacania.
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim

Powrót do pracy zwykle nie jest czymś łatwym po takiej długiej przerwie. Młodym mamom towarzyszy wtedy wiele wątpliwości, nie wiedzą, jak poradzą sobie z tęsknotą nad dzieckiem i czy umożliwi im ona skupienie się na zadaniach. Dlatego dobrym rozwiązaniem przynajmniej na początek jest praca zdalna, pozwoli ona na wdrożenie się z powrotem w obowiązki związane z pracą, jednocześnie nie opuszczając całkowicie swojego dziecka na osiem godzin pracy. Warto przedyskutować tę kwestię ze swoim szefem, w szczególności, że teraz praca zdalna to coś zupełnie normalnego.
Urlop macierzyński został wprowadzony po to, aby młoda mama miała czas na dojście do siebie po okresie ciąży, porodzie i aby mogła poświęcić jak najwięcej chwil swojemu maluchowi. Dlatego jest wiele osób, które uważają że podjęcie pracy w czasie tego urlopu jest niewłaściwe i dlatego też nie zostało to uregulowane w Kodeksie Pracy. Ta decyzja jednak należy do każdej młodej mamy, jeśli praca jest dla niej ważna, poprawia samopoczucie i jednocześnie będzie ona w stanie pogodzić z pracą opiekę nad maluchem to, dlaczego nie.